czwartek, 30 lipca 2009

Porady MH: jak przeżyć lot samolotem?

0 komentarze

Manchester Airport from the sky.Image via Wikipedia

Czyli jak polecieć na wakacje tanio, bezpiecznie, nie marnować czasu na lotnisku i otrzymać na czas nienaruszony bagaż. Własny bagaż.

Kupuj bilety przez internet, a nie za pośrednictwem operatorów i biur podróży, które pobierają prowizję. Odprawiaj się również przez internet. Wiele linii lotniczych, zwłaszcza tych tanich, uważa punktualne przybycie na lotnisko za warunek wejścia na pokład.

Oszczędzaj czas





Musisz zatem zjawić się z wydrukiem e-biletu od 3 godzin do 40 min przed odlotem, ustawić się w długiej kolejce do tzw. czekingu, nadać bagaż i wziąć kartę pokładową. Jeżeli kupiłeś bilet tanich linii i nie zdążysz na czas, to nie polecisz i nie dostaniesz zwrotu pieniędzy.

Ale możesz również zaczekować się przez internet, nawet wtedy gdy chcesz nadać bagaż. Na stronie internetowej linii, której bilet kupiłeś, wchodzisz w zakładkę Online check-in, wprowadzasz numer swojej rezerwacji, deklarujesz, ile sztuk bagażu chcesz nadać, i gotowe.
Oszczędzaj czas


Musisz zatem zjawić się z wydrukiem e-biletu od 3 godzin do 40 min przed odlotem, ustawić się w długiej kolejce do tzw. czekingu, nadać bagaż i wziąć kartę pokładową. Jeżeli kupiłeś bilet tanich linii i nie zdążysz na czas, to nie polecisz i nie dostaniesz zwrotu pieniędzy.

Ale możesz również zaczekować się przez internet, nawet wtedy gdy chcesz nadać bagaż. Na stronie internetowej linii, której bilet kupiłeś, wchodzisz w zakładkę Online check-in, wprowadzasz numer swojej rezerwacji, deklarujesz, ile sztuk bagażu chcesz nadać, i gotowe.


Musisz to jednak zrobić na kilka godzin przez startem samolotu, bo odprawa online jest zamykana dużo wcześniej niż ta na lotnisku. Potem wystarczy, jeżeli pojawisz się na lotnisku 10 minut przed końcem normalnej odprawy (czas jej zamknięcia jest podany na wydruku rezerwacji) i nadasz bagaż.

Jeżeli odprawiasz się na lotnisku i masz wykupiony bilet w klasie ekonomicznej, stań w tej kolejce, która jest najbliżej odprawy dla klasy biznes. Tam zawsze jest o wiele mniej ludzi i kiedy się odprawią, operator prosi pasażerów z kolejki obok o podejście do jego stanowiska.

Oszczędzaj nerwy

Jeżeli lecisz z przesiadką przez lotnisko Heathrow w Londynie, Charlesa de Gaulle'a w Paryżu czy Fiumicino w Rzymie, masz bardzo dużą szansę, że twój bagaż w trakcie przeładowania zostanie zagubiony.

Zostaniesz wówczas w tym, co masz na sobie, na co najmniej 24 godziny po wylądowaniu. Wiele linii lotniczych oferuje w takich sytuacjach ekwiwalent około 100 euro na zakup niezbędnych rzeczy, ale w żadnym stopniu nie zrekompensuje ci to zmarnowanego pierwszego dnia urlopu czy tłumaczeń na jakimś spotkaniu, że jesteś trochę nieświeży.

Na lotniskach całego świata cały czas obowiązuje zakaz wożenia ze sobą płynów o objętości powyżej 100 ml. I chociaż ochrona lotniska coraz częściej przymyka na ten przepis oko, to musisz się z nim liczyć.

Warto przed podróżą kupić małe podróżne opakowania na kosmetyki (dostaniesz je np. w Sephorze) i przelać do nich niewielką ilość tego, czego używasz na co dzień. I jeszcze jedno: podpisuj swój bagaż - na przytroczonej do walizki tabliczce powinno być twoje imię, nazwisko, numer telefonu i lotu.

W razie zaginięcia bagaż odnajdzie się dużo szybciej.

Oszczędzaj pieniądze

Tanie linie m.in. dlatego są tanie, bo ich samoloty lądują na podmiejskich lotniskach, gdzie opłaty lotniskowe są niższe. Między lotniskiem a centrum miasta kilka razy na godzinę kursują pociągi i autobusy. Bilet na taki transport również warto kupować przez internet, bo jest nawet o 10 euro tańszy niż ten kupiony w kasie.

W tanich liniach nie ma darmowych posiłków (chyba że lecisz przez ocean - wówczas dostajesz posiłek, a płacisz tylko za alkohol), ale możesz kupić kanapki, słodycze i napoje u obsługi pokładu. Jeżeli nie masz waluty kraju, do którego lecisz, możesz w wielu liniach zapłacić złotówkami, ale nie licz na korzystny kurs wymiany. Zresztą, 3 euro za plastikową kanapkę woła o pomstę do nieba. Jeżeli nie możesz wytrzymać 2-3 godzin bez jedzenia, zabierz coś do podręcznego bagażu, a napój kup na lotnisku po przejściu kontroli bezpieczeństwa, bo oficer ochrony nie przepuści cię nawet z małą butelką wody mineralnej.

Na miejscu warto płacić kartą, bo za pieniądze wyciągane z bankomatu musisz zapłacić sporą opłatę manipulacyjną. Dlatego dobrze przed wyjazdem wymienić trochę gotówki w kantorze - tam kurs wymiany jest zawsze lepszy niż w banku.

Łap okazje, omijaj szajs

Na lotniskach warto robić zakupy, zwłaszcza gdy wylatuje się poza granice Unii Europejskiej: wówczas płacisz za towar bez podatku i cła.

Ale w podróżach wewnątrz Unii też oszczędzasz. W porównaniu z cenami, jakie obowiązują w Polsce, taniej kupisz wszystkie towary luksusowe, jak markowe ubrania, dodatki, biżuterię, kosmetyki, ale również sprzęt elektroniczny i alkohol. Omijaj wszystkie sklepy z pamiątkami, które mają ci po wyjeździe przypominać kraj pobytu - zwykle to składy szajsu dla podróżujących, którzy zapomnieli o pamiątce dla bliskich i kupią wszystko w ostatniej chwili.

Cebulki tulipanów z lotniska w Amsterdamie raczej nie wyrosną, deseczki do krojenia serów z Paryża rozpuchną się po pierwszym myciu, a cukierki w pudełku przypominającym brytyjski autobus są tańsze w centrum Londynu.

Dlatego, czekając na opóźniony lot, staraj się rozsądnie wydawać pieniądze. Z danych Stowarzyszenia Europejskich Linii Lotniczych wynika, że co czwarty samolot w Europie jest opóźniony. Pod względem opóźnień wylotów rekordzistą jest Manchester Airport (50,89 proc. opóźnień), weneckie Marco Polo Airport (46,41 proc.) i londyńskie Heathrow (45 proc.).

Amerykańskie badania wykazały, że w 2007 roku, podczas gdy linie lotnicze straciły z powodu opóźnień 10 mld dolarów, lotniska zarobiły 2 mld, bo znużeni czekaniem pasażerowie robili zakupy w sklepach wolnocłowych. W ostatnich latach dochody lotnisk z działalności pozalotniczej przekroczyły połowę ich wszystkich dochodów.

Dużo latasz, zarabiaj na tym

Jeżeli często latasz normalnymi liniami, warto przystąpić do programu lojalnościowego, np. Miles&More. Za każdy lot, wynajęcie samochodu czy nocleg w hotelu, który jest partnerem programu, zbierasz tzw. mile. Np. przelot krajowy liniami LOT z Wrocławia do Warszawy to 500-1000 mil (w zależności od taryfy lotu). Wystarczy, że nazbierasz darmowy bilet do każdego europejskiego kraju (musisz uiścić tylko opłaty lotniskowe - przeciętnie ok. 500 zł).

Twoje prawa w czasie podróży

• §1Jeżeli podróżujesz po terenie UE albo wylatujesz z lotniska na terenie Unii, to w razie odwołania lotu przysługuje ci zwrot pełnego kosztu biletu po cenie, za jaką go kupiłeś.

• §2 Pasażer odwołanego samolotu powinien otrzymać bezpłatnie: posiłek, napoje w ilości adekwatnej do czasu oczekiwania na inny samolot oraz nocleg, jeżeli występuje taka konieczność. Przewoźnik powinien również zapewnić ci bezpłatny transport między lotniskiem a miejscem zakwaterowania.

• §3 Jeżeli odwołano twój lot, masz prawo do 2 bezpłatnych rozmów telefonicznych, 2 faksów lub 2 e-maili.

• §4 Z bagażem jest gorzej. Przewoźnik odpowiada za szkodę wynikłą z opóźnienia w przewozie bagażu - szkodę tę (zarówno stratę, jak i utraconą korzyść) będziesz musiał udowodnić. Przewoźnik nie jest odpowiedzialny wtedy, gdy dowiedzie, że przedsięwziął wszystkie niezbędne środki do uniknięcia szkody i że ich przewidzenie było niemożliwe.

[facet.interia.pl]



Reblog this post [with Zemanta]

wtorek, 28 lipca 2009

Trzy lata bazy Norwegian w Warszawie

0 komentarze

[General view from Fjeldveien, Bergen, Norway]...


Norwegian Air Shuttle, czołowa europejska i największa skandynawska tania linia lotnicza, trzy lata temu otworzyła w Warszawie pierwszą swoją bazę poza Norwegią. Ten ważny krok w historii linii oznaczał nie tylko przebazowanie samolotów na warszawskie lotnisko Okęcie, ale również stworzenie blisko 100 nowych miejsc pracy. Pozwoliło to uruchomić w lipcu 2006 roku nowe połączenia, które uzupełniły eksploatowane już od wiosny 2005 roku trasy z Oslo do Warszawy oraz Krakowa.



Od tego czasu Norwegian istotnie zwiększył swoją obecność w Warszawie i obecnie oferuje połączenia z Warszawy do Oslo, Bergen, Stavanger, Kopenhagi, Sztokholmu, Paryża, Rzymu, Malagi, Alicante oraz Splitu, Aten, Warny i Dubrownika w sezonie letnim. Według danych PPL, norweski przewoźnik jest czwartą największa linią lotniczą na warszawskim lotnisku. W latach 2007 oraz 2008 Norwegian został uhonorowany przez PPL prestiżową nagrodą dla najbardziej dynamicznej linii lotniczej w Porcie Lotniczym im, F. Chopina w Warszawie.
Od sezonu zimowego 2008/2009 Norwegian poszerzył ofertę bezpośrednich lotów z Warszawy do Oslo o połączenia tranzytowe. Samolotami Norwegian można polecieć z Warszawy przez Oslo do wielu miast w Norwegii i Szwecji. Są to połączenia z gwarantowanymi transferami na lotnisku Gardermoen w Oslo oraz na lotnisku Arlanda w Sztokholmie. Żadna inna tania linia lotnicza nie proponuje takich połączeń.„Norwegian na trwałe wpisał się w krajobraz warszawskiego lotniska. W lipcu jako pierwsza tania linia lotnicza w Polsce wprowadził samoobsługową odprawę biletowo-bagażową, bardzo dobrze przyjętą przez pasażerów.
Liczymy na kolejne nowości, w szczególności na nowe połączenia, jak tylko koniunktura się poprawi”, mówi Jakub Mielniczuk, Dyrektor Biura Public Relations PPL. “Pomimo kryzysu w lotnictwie nadal ważne miejsce w strategii Norwegian zajmuje Polska, a zwłaszcza Warszawa. Naszym celem długookresowym jest dalszy rozwój warszawskiej bazy, przy zachowaniu koniecznego warunku rentowności wszystkich połączeń. Według najnowszej prognozy IATA, sytuacja w branży zacznie poprawiać się w przyszłym roku, co pozwoli na ponowną analizę możliwości ekspansji w Polsce ”, podkreśla Dyrektor Generalny Norwegian Air Shuttle Polska, Jarosław Święcki.Bilety na połączenia Norwegian, w cenie już od 99 PLN (z wszystkimi opłatami) można kupować bezpośrednio na stronie internetowej www.norwegian.com, w polskojęzycznym Centrum Sprzedaży i Rezerwacji, w biurach podróży, a także na lotniskach, w tym na lotnisku w Warszawie.

Na tle innych przewoźników Norwegian wyróżnia się transparentnymi cenami, brakiem ukrytych opłat, najwyższym limitem bagażu (40 kg bagażu rejestrowanego oraz 10 kg bagażu podręcznego na osobę), elastycznymi taryfami biznesowymi Full Flex, dostępnymi również w Globalnych Systemiach Dystrybucyjnych Amadeus i Travelport, oraz nowoczesnymi samolotami (53 zamówione maszyny B-737-800). W przeciwieństwie do wielu innych tanich linii lotniczych, których samoloty lądują na lotniskach często oddalonych nawet o 100 km od miast docelowych, Norwegian lata do głównych portów lotniczych, co jest ważne nie tylko dla ruchu służbowego, ale także dla pasażerów podróżujących prywatnie. Na uwagę zasługują najnowocześniejsze rozwiązania technologiczne, wykorzystywane przez Norwegian w celu obniżenia kosztów oraz podnoszenia poziomu obsługi, w tym self check-in oraz mobile check-in.






http://www.rynekturystyczny.pl


Reblog this post [with Zemanta]

Czy latanie do Polski jest bezpieczne?

0 komentarze

Ostatnie awarie na atlantyckich trasach LOT-u zaniepokoiły Czytelników. Czy rzeczywiście jest się czego bać? Przedstawiciele Polskich Linii Lotniczych uspokajają: z LOT-em jesteście bezpieczni. Flota jest dobra, samoloty regularnie sprawdzane, a piloci najlepsi – zapewnia „Super Express USA” rzecznik LOT-u Andrzej Kozłowski. Czemu więc co chwila słyszymy o nowych kłopotach przwoźnika na trasie do USA?!



– Samoloty, które latają do Nowego Jorku nie są nowsze niż cała flota. Zresztą wiek maszyny to nie największy problem – mówi nam rzecznik.
Co to oznacza? Boeingi 767, które latają do Stanów LOT zaczął dostawać w 1989. Najstarsze z nich, czyli 20-letnie ciągle latają.

– 20 lat to nie jest zaawansowany wiek dla samolotu – mówi Kozłowski. – Ten który miał awarię w ostatni czwartek nie był wcale najstarszy – dodaje.

Co z przeglądami?
Maszyny podlegają pobieżnym przeglądom przed każdym lotem. A dokładne kompleksowe przeglądy robie się po zrobieniu w powietrzu określonej liczby kilometrów.

– Zasady są tu bardzo ściśle przestrzegane, ale drobne awarie zawsze mogą się zdarzyć, to jest nie do przewidzenia w tak ogromnej i skomplikowanej maszynie – zapewnia Kozłowski.
Dodaje, że to co się ostatnio działo to splot nieszczęśliwych wypadków. Dużą rolę odgrywała pogoda, która w tym roku jest wyjątkowo burzowa. Ostatnie wypadki, które zdarzyły się także samolotom LOT-u nie były niczym nadzwyczajnym.

Najlepsi piloci
Jednym z niepodważalnych atutów LOT-u są piloci, którzy od wielu lat uznawani są za najlepszych na świecie. – To ludzie z ogromną wiedzą i doświadczeniem – mówi Kozłowski.

Każdy pilot, jak informuje rzecznik LOT musi być poddany światowym procedurom i szkoleniom. Nawet w okresie kryzysu ekonomicznego na tym polu nie ma miejsca na oszczędności. Liczba załogi obsługującej polskie samoloty nie uległa zmianie.

Czy to nas uspokaja?
– Latanie LOT-em zaczyna przypominać ruletkę: odleci, nie odeci. Gdy leciałem miesiąc temu do Polski okazało się, że dokwaterowano nam ludzi z poprzedniego samolotu, który nie był w stanie odlecieć – mówi Adam z Queensu.

– Każda informacja o awarii LOT-u przyprawia mnie o palpitację serca, bo niebawem mam lecieć tymi liniami – skarży się Ania, która spędza w Warszawie wakacje.

Jak poprawić humor podróżnym? – Statystycznie lotnictwo pozostaje najbezpieczniejszym środkiem transportu – uspokaja rzecznik Kozłowski. – A drobne awarie zdarzają się wszystkim

Super Express USA Publishing Corp.

AJ/Sal



Obniżają ceny nawet ci przewoźnicy, którzy tego nie robili

0 komentarze

Passengers alighting at Athens International A...Image via Wikipedia

Walka ta zaowocowała większą niż przed rokiem liczbą promocji – uważa Marek Sławatyniec z firmy Aviareps, która reprezentuje w Polsce kilkanaście linii.

Głównym powodem jest spadek liczby klientów. W Polsce ich liczba zmalała w tym roku o 20 proc. w porównaniu z 2008 rokiem. Wartość sprzedanych biletów jest niższa o 30 proc.

Tanie linie kuszą przede wszystkim promocjami cenowymi. W Wizz Air ceny biletów zaczynają się już od 50 zł od osoby. Za tyle można polecieć jeszcze w sezonie letnim z Warszawy do Malmö, z Poznania do Oslo. 80 zł kosztuje bilet do Londynu, Rzymu, Bolonii, a 100 zł przelot do Barcelony, Burgas, Mediolanu, Brukseli.

– Ceny zawierają podatki, opłaty obowiązkowe i opłatę za rezerwację – informuje przedstawiciel Wizz Air.

Jednak najczęściej – i tak jest u wielu tanich przewoźników – są to ceny tylko w jedną stronę. Rok, dwa temu, kiedy liczba podróżnych stale rosła, za niewiele większe pieniądze linie oferowały podróż w obie strony.

Taniej jest w Norwegian. Mniej zapłacą osoby, które planują latem wyjazd do Kopenhagi. Po uruchomieniu pod koniec maja nowego połączenia z Danią biletów są w cenie 99 zł od osoby. Promocji mogą wkrótce spodziewać się podróżni latający z Germanwings.

– W miniony weekend zakończyła się akcja, w której oferowane były bilety za 19,99 euro od osoby. Kolejne promocje przed nami – informuje Katarzyna Górska-Łazarz, zajmująca się obsługą medialną linii Germanwings.

Jak zauważają eksperci, w tym roku do walki o klienta ruszyły też linie rejsowe, które dotychczas unikały obniżek cenowych. W ich przypadku spadki w liczbie pasażerów są najbardziej widoczne. Od stycznia do kwietnia z linii BMI skorzystało na Starym Kontynencie o ponad 20 proc. mniej pasażerów niż przed rokiem. Linie LOT, podobnie jak SAS, odnotowały natomiast o około 19 proc. mniej podróżnych, a Lufthansa o ponad 7 proc. Złe wyniki skłoniły ich do działania mającego na celu ożywienie sprzedaży.

Jak zauważa Marek Sławatyniec, linie Condor organizują raz w miesiącu akcję, dzięki której na Kubę, do Brazylii czy Las Vegas można polecieć za 149 euro.

– Taka cena obowiązuje przy wylocie z Frankfurtu. W przypadku wylotów z Polski jest ona powiększona o koszt przelotu do niemieckiego portu i oscyluje w granicy 249 euro od osoby – tłumaczy Marek Sławatyniec.

Na promocje w tym roku zdecydowała się także linia Emirates: pasażerowie lecący do Dubaju lub przez Dubaj do jednego ze 100 portów w siatce połączeń linii otrzymują darmowy nocleg na miejscu w luksusowym hotelu. Warunkiem jest zakup biletu w klasie biznes. Dla klientów I klasy przygotowano dwa gratisowe noclegi.


– Oprócz tego dzieci do lat 16, podróżujący w towarzystwie dorosłych, latają za darmo – wyjaśnia Marek Sławatyniec.






[Źródło: GP]
Reblog this post [with Zemanta]

Czym latają Polacy?

0 komentarze

LOT Polish Airlines


Narodowy przewoźnik LOT zwiększył udział w rynku do 27,6%. Na drugim miejscu uplasowała się Lufthansa, która uzyskała największy wzrost sprzedaży spośród wszystkich linii lotniczych. Tanie linie wybrał tylko co piąty Polak - wynika z danych serwisu usług turystycznych FRU.PL.
Serwis usług turystycznych FRU.PL, na podstawie własnych danych statystycznych od początku 2009 roku, opracował zestawienie najpopularniejszych linii lotniczych, którymi latają Polacy. Do porównania zmian zostały użyte dane z takiego samego okresu z 2008 roku.


Rynek lotniczy w tym roku został zdominowany przez 3 linie lotnicze - dwóch narodowych przewoźników LOT i Lufthansę oraz linię low-costową WizzAir. Z ich usług skorzystało ponad 50% wszystkich podróżujących Polaków.
Na pozycji lidera nieprzerwanie od lat znajdują się Polskie Linie Lotnicze LOT. Przeżywający ostatnio trudne chwile LOT w porównaniu z poprzednim rokiem zwiększył swój udział z 19,7% do 27,6%. Jeszcze większy skok zanotowała Lufthansa, która zwiększyła swoją sprzedaż ponad dwukrotnie i osiągnęła udział w sprzedaży wynoszący 13,4%.

Tak dobry wynik liderów jest skutkiem udostępnienia większej ilości tanich biletów oraz wielu akcjom promocyjnym. LOT i Lufthansa obniżając wysokość marży zyskała znaczny udział w rynku.

Na trzeciej pozycji z udziałem 11,1% uplasował się węgierski przewoźnik Wizz Air. W chwili obecnej jest to zdecydowany lider wśród tanich linii lotniczych na rynku polskim. Kolejne linie low cost w zestawieniu mają niespełna 10% udziału. Największymi przegranymi są Ryanair i Easy Jet, które zanotowały ponad dwukrotny spadek.

Tak słabe wyniku Ryanair’a i Easy Jet są spowodowane całkowitym wycofaniem się tych linii z Warszawy w związku z likwidacją Terminala Etiuda. W momencie gdy wszystkie linie lotnicze zostały przeniesione do terminali T1 i T2 i w związku z koniecznością płacenia opłat lotniskowych w takiej wysokości jak linie regularne, Ryanair i Easy Jet zdecydowały się na całkowite wycofanie z Warszawy. Taka decyzja spowodowała znaczny spadek przewożonych pasażerów, gdyż warszawskie Okęcie według danych Urzędu Lotnictwa Cywilnego przewozi blisko połowę wszystkich pasażerów w Polsce.

Dodatkowo na niekorzyść tych przewoźników wpłynął fakt znacznego zmniejszenia podróży Polaków do Wielkiej Brytanii, gdzie linie te miały bardzo rozwiniętą siatkę połączeń.

wnp.pl (AH); FRU.PL
Reblog this post [with Zemanta]

Mamo ja latam!

0 komentarze

Wcześniejsze przygotowanie podróży i zdrowy rozsądek – tyle wystarczy, by lot samolotem z małym dzieckiem przebiegł bez zakłóceń. Pasażerami linii lotniczych mogą być nawet niemowlęta, jednak zanim ruszymy z nimi na drugi koniec świata warto zastanowić się czy nasze dziecko jest na to gotowe.


Wielu współczesnych rodziców chlubi się faktem, że ich kilkutygodniowe oseski są w pełni „mobilne” – nie ograniczają swoich rodziców w pasjach i stylu życia, towarzysząc im niemal na każdym kroku. I choć z pewnością stała obecność mamy i taty to podstawowy warunek prawidłowego rozwoju, to niemowlę jednak rządzi się swoimi prawami.

Podróże lotnicze z małymi dziećmi są już w Polsce powszechne. Niemal na wszystkich pokładach samolotów startujących z Polskich lotnisk znajdują się dzieci – od kilku miesięcy wzwyż.

Przedstawiciele linii lotniczych zastrzegają, że na pokład nie zabierają maluchów poniżej tygodnia życia, z uwagi na słabo rozwinięty układ oddechowy oraz układ krążenia. – Według mnie z powodu niedojrzałości obydwu układów, a także z uwagi na niską odporność takiego malucha, podróż samolotem nie jest wskazana dla dzieci przed ukończeniem pierwszego miesiąca – wyjaśnia dr Bożena Marusza, pediatra oraz lekarz rodzinny Centrum Medycznego Lux Med w Warszawie. – Rodzicom odradzałabym jednak przeloty z tak małymi dziećmi, nawet do ukończenia drugiego, trzeciego miesiąca, chyba że jest to konieczność... – dodaje.

W podróż lotniczą z pewnością nie należy zabierać dzieci chorych, szczególnie przechodzących ostre infekcje dróg oddechowych, a także wysiękowe zapalenie uszu. Zmiana ciśnień powstająca na skutek wzbijania się maszyny w powietrze i podczas lądowania może powodować u naszej pociechy duży dyskomfort i wywoływać niepokój.

Je, śpi i... lata

- Wielu naszych znajomych korzysta z faktu, że dzieci są malutkie i decyduje się na podróże nie ponosząc dodatkowych opłat za przelot – mówi 30-letnia Katarzyna, mama rocznej Dominiki. – Maluchy siedzą wówczas na kolanach mamy przez całą podróż. Znam młodych rodziców, którzy w ten sposób ze swoimi dziećmi zobaczyli już spory kawałek świata. Kilkumiesięczne dziecko, które głównie je i śpi wydaje się młodym rodzicom idealnym towarzyszem wakacji w ciepłych krajach. Znam jednak przypadki, kiedy te beztroskie wakacje z daleko od domu, lekarzy i polskich środków pielęgnacji niemowląt okazały się udręką – dodaje Katarzyna.

Z tego powodu niezbędnym elementem udanej podróży, udanej szczególnie dla małego dziecka – zdaniem pediatry dr Bożeny Maruszy – jest zdrowy rozsądek rodzica.

W opinii wielu specjalistów decydowanie się na egzotyczne wakacje z niemowlakiem, przeloty samolotami, podróże taksówkami mogą stanowić ryzyko narażenia dziecka na infekcje. – Młodzi rodzice, korzystający z braku ograniczeń co do poruszania się z maleństwem, często działają wbrew logice – uważa dr Bożena Marusza. – W domu przestrzegają niemal sterylnych warunków – czystości, przygotowywania posiłków, etc. Jednocześnie nie szczędzą swoim niemowlętom właśnie takich atrakcji jak wyprawy do zatłoczonych supermarketów czy przeloty samolotami, gdzie wiadomo, że na pokładzie przebywają różni ludzie – zarówno zdrowi jak i chorzy... – dodaje pediatra.

Na pokładzie

- Jeżeli już decydujemy się na przelot z niemowlęciem, zaplanujmy podróż odpowiednio wcześniej. Wybierzmy linie lotnicze, najszybsze i najbardziej bezpośrednie połączenie, najlepiej bez przesiadek oraz czasu oczekiwania na innych lotniskach. - Oczywiste jest, że dziecko przetrzyma nawet dziesięciogodzinną podróż, ale będzie to dla niego trudne i uciążliwe – wyjaśnia lekarz z Lux Medu.

Wybierając się w wakacyjną podróż z niemowlęciem szukajmy możliwie najkrótszego lotu, lotniska położonego jak najbliżej hotelu. Jeśli to możliwe wybierajmy lot wieczorny lub nocny – wówczas jest szansa, że dziecko po prostu prześpi przelot. – Maluchy z reguły dość dobrze znoszą podróże – czy to samochodem czy samolotem. Ruch je kołysze i usypia. Nie jest to jednak reguła w każdym przypadku. Każde dziecko, tak jak i dorosły ma własny temperament i może okazać się, że akurat nasza pociecha podróżować po prostu nie lubi – komentuje pediatra.

Choć niemowlę nie wymaga dodatkowego miejsca w kabinie dla pasażerów, warto przed wylotem ustalić z przewoźnikiem czy w wypadku wolnych miejsc na pokładzie będzie możliwe – zorganizowanie tak podróży, by rodzice otrzymali „trójkę” – czyli własny rząd foteli.

Sposób na trudności

Bez względu na wiek – moment startu, lądowania oraz związana z nimi różnica ciśnień jest odczuwalna i nieprzyjemna dla każdego człowieka. Dyskomfort może złagodzić przełykanie – podczas picia (także karmienia piersią – w przypadku niemowląt), żucia gumy, ssania smoczka. Połykanie pozwala bowiem na wietrzenie ucha i znosi nieprzyjemne uczucie.

Niektórzy rodzice profilaktycznie podają swoim dzieciom przed podróżą różnego rodzaju środki uspokajające – najczęściej są to ziołowe syropy lub czopki homeopatyczne. – Nie zalecam takich środków każdemu pacjentowi, który rusza w podróż. Jednak w wyjątkowych sytuacjach, kiedy rodzice już wiedzą i sprawdzili, że dziecko źle znosi wyprawy, podanie delikatnych środków zmniejszających napięcie jest dopuszczalne – wyjaśnia dr Bożena Marusza.

W swoim rytmie

– Z rocznym Antkiem lecieliśmy do Egiptu i Turcji, nie były to długie podróże, odbywały się w ciągu dnia, dziecko znosiło je dobrze, jednak po dotarciu na miejsce okazywało się, że synek jest bardzo zmęczony – opowiada Ania, mama 3-letniego Antosia. – W naszym wypadku o wiele lepiej sprawdziły się podróże lotnicze nocą – mały wówczas spał i następnego dnia powoli mogliśmy rozpoczynać wakacje – dodaje.

Krótkie, dwu, trzy-godzinne loty zazwyczaj nie zaburzają rytmu małego dziecka. Nieco trudniej może być w przypadku długich podróży związanych ze zmianą stref czasowych. Oczywiście dziecko lepiej lub gorzej poradzi sobie z tym, wyrównując ilość snu i aktywności, jednak nie należy się spodziewać, że już następnego dnia dorówna nam kroku na plaży. Małe dziecko – zarówno do roku jak i dziecko kilkuletnie wymaga aklimatyzacji, odpoczynku, oswojenia z nową sytuacją.



zw.com.pl

Na Okęciu od dzisiaj działa pogotowie lotnicze

0 komentarze

It is a Piaggio P-180 Avanti business aircraft...Image via Wikipedia

Do Warszawy została przeniesiona ze Szczecina baza samolotów Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Umożliwi to skrócenie czasu transportu chorych.


Czemu Warszawa?Stacjonowanie samolotów w Szczecinie w wielu wypadkach wiąże się z dłuższym czasem dotarcia na miejsce po pacjenta i dłuższym czasem transportowania go do właściwego szpitala.

W tym roku do placówek medycznych w stolicy (do 30 czerwca) przetransportowano 109 osób, 120 dzieci, a w zeszłym roku 232 i 265 dzieci.

Do końca czerwca pogotowie odbyło już 270 lotów (dla porównania w 2008 było to 596)

Według szacunków LPR, w ciągu roku samoloty wykonają z nowej bazy w Warszawie około 400 do 600 lotów z pacjentem na pokładzie.

Nie tylko transport

Baza mieści się przy lotnisku wojskowym na Okęciu. Składa się z jednego, półbeczkowego, hangaru i kilku kontenerów. Na razie stacjonują w niej dwa włoskie samoloty Piaggio Avanti. - Mamy loty na każdym dyżurze. Trwają nawet po kilkanaście godzin. Cały czas latamy. Przewozimy bardzo dużo dzieci - mówi pilot Jakub Chudzicki.

Pogotowie przewozi chorych po urazach, przypadki amputacji urazowych, oparzeń, noworodki z wadami serca, pacjentów z urazami kręgosłupa oraz pacjentów w stanach zagrożenia życia.

Na pokładzie samolotu znajduje się sprzęt medyczny - dokładnie taki jak na oddziałach intensywnej terapii. W środku można montować też inkubatory. Samolot został zaprojektowany specjalnie do transportu medycznego. W tym samym celu jest używany przez Włochów. W samolocie na wysokości 8 km panuje ciśnienie jak na poziomie morza. Lata z prędkością 700 km na godzinę.

Ratownictwo medyczne to nie jedyna rzecz jaką zajmuje się pogotowie lotnicze. W czasie zamieszek w Kossowskiej Mitrovnicy pomagało w ewakuacji polskich policjantów, a w ubiegłym roku polskich turystów z Serbii, rannych w wypadku autokaru.

Źródło:
warszawa.gazeta.pl
Reblog this post [with Zemanta]

Warsaw Frederic Chopin Airport

0 komentarze

Poland, Warsaw, Airport Okecie, Terminal 1



Port Lotniczy Warszawa im. Fryderyka Chopina
(Warsaw Frederic Chopin Airport) – największy i najnowocześniejszy port lotniczy w Polsce. Znajduje się on w warszawskiej dzielnicy Włochy. Lotnisko położone jest w odległości około 8km na południowy zachód od centrum .Port lotniczy zajmuje powierzchnię ponad 500 hektarów.
Reblog this post [with Zemanta]