Image via Wikipedia
Do Warszawy została przeniesiona ze Szczecina baza samolotów Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Umożliwi to skrócenie czasu transportu chorych.
Czemu Warszawa?Stacjonowanie samolotów w Szczecinie w wielu wypadkach wiąże się z dłuższym czasem dotarcia na miejsce po pacjenta i dłuższym czasem transportowania go do właściwego szpitala.
W tym roku do placówek medycznych w stolicy (do 30 czerwca) przetransportowano 109 osób, 120 dzieci, a w zeszłym roku 232 i 265 dzieci.
Do końca czerwca pogotowie odbyło już 270 lotów (dla porównania w 2008 było to 596)
Według szacunków LPR, w ciągu roku samoloty wykonają z nowej bazy w Warszawie około 400 do 600 lotów z pacjentem na pokładzie.
Nie tylko transport
Baza mieści się przy lotnisku wojskowym na Okęciu. Składa się z jednego, półbeczkowego, hangaru i kilku kontenerów. Na razie stacjonują w niej dwa włoskie samoloty Piaggio Avanti. - Mamy loty na każdym dyżurze. Trwają nawet po kilkanaście godzin. Cały czas latamy. Przewozimy bardzo dużo dzieci - mówi pilot Jakub Chudzicki.
Pogotowie przewozi chorych po urazach, przypadki amputacji urazowych, oparzeń, noworodki z wadami serca, pacjentów z urazami kręgosłupa oraz pacjentów w stanach zagrożenia życia.
Na pokładzie samolotu znajduje się sprzęt medyczny - dokładnie taki jak na oddziałach intensywnej terapii. W środku można montować też inkubatory. Samolot został zaprojektowany specjalnie do transportu medycznego. W tym samym celu jest używany przez Włochów. W samolocie na wysokości 8 km panuje ciśnienie jak na poziomie morza. Lata z prędkością 700 km na godzinę.
Ratownictwo medyczne to nie jedyna rzecz jaką zajmuje się pogotowie lotnicze. W czasie zamieszek w Kossowskiej Mitrovnicy pomagało w ewakuacji polskich policjantów, a w ubiegłym roku polskich turystów z Serbii, rannych w wypadku autokaru.
Źródło: warszawa.gazeta.pl
0 komentarze:
Prześlij komentarz