wtorek, 28 lipca 2009

Czy latanie do Polski jest bezpieczne?

Ostatnie awarie na atlantyckich trasach LOT-u zaniepokoiły Czytelników. Czy rzeczywiście jest się czego bać? Przedstawiciele Polskich Linii Lotniczych uspokajają: z LOT-em jesteście bezpieczni. Flota jest dobra, samoloty regularnie sprawdzane, a piloci najlepsi – zapewnia „Super Express USA” rzecznik LOT-u Andrzej Kozłowski. Czemu więc co chwila słyszymy o nowych kłopotach przwoźnika na trasie do USA?!



– Samoloty, które latają do Nowego Jorku nie są nowsze niż cała flota. Zresztą wiek maszyny to nie największy problem – mówi nam rzecznik.
Co to oznacza? Boeingi 767, które latają do Stanów LOT zaczął dostawać w 1989. Najstarsze z nich, czyli 20-letnie ciągle latają.

– 20 lat to nie jest zaawansowany wiek dla samolotu – mówi Kozłowski. – Ten który miał awarię w ostatni czwartek nie był wcale najstarszy – dodaje.

Co z przeglądami?
Maszyny podlegają pobieżnym przeglądom przed każdym lotem. A dokładne kompleksowe przeglądy robie się po zrobieniu w powietrzu określonej liczby kilometrów.

– Zasady są tu bardzo ściśle przestrzegane, ale drobne awarie zawsze mogą się zdarzyć, to jest nie do przewidzenia w tak ogromnej i skomplikowanej maszynie – zapewnia Kozłowski.
Dodaje, że to co się ostatnio działo to splot nieszczęśliwych wypadków. Dużą rolę odgrywała pogoda, która w tym roku jest wyjątkowo burzowa. Ostatnie wypadki, które zdarzyły się także samolotom LOT-u nie były niczym nadzwyczajnym.

Najlepsi piloci
Jednym z niepodważalnych atutów LOT-u są piloci, którzy od wielu lat uznawani są za najlepszych na świecie. – To ludzie z ogromną wiedzą i doświadczeniem – mówi Kozłowski.

Każdy pilot, jak informuje rzecznik LOT musi być poddany światowym procedurom i szkoleniom. Nawet w okresie kryzysu ekonomicznego na tym polu nie ma miejsca na oszczędności. Liczba załogi obsługującej polskie samoloty nie uległa zmianie.

Czy to nas uspokaja?
– Latanie LOT-em zaczyna przypominać ruletkę: odleci, nie odeci. Gdy leciałem miesiąc temu do Polski okazało się, że dokwaterowano nam ludzi z poprzedniego samolotu, który nie był w stanie odlecieć – mówi Adam z Queensu.

– Każda informacja o awarii LOT-u przyprawia mnie o palpitację serca, bo niebawem mam lecieć tymi liniami – skarży się Ania, która spędza w Warszawie wakacje.

Jak poprawić humor podróżnym? – Statystycznie lotnictwo pozostaje najbezpieczniejszym środkiem transportu – uspokaja rzecznik Kozłowski. – A drobne awarie zdarzają się wszystkim

Super Express USA Publishing Corp.

AJ/Sal



0 komentarze:

Prześlij komentarz