niedziela, 25 października 2009

Coraz większe kłopoty na Okęciu

0 komentarze


W październiku już dwukrotnie pasażerowie przylatujący i odlatujący z warszawskiego lotniska Okęcie mieli przedsmak tego, co ich może czekać podczas jesienno-zimowych podróży


Loty odwołane i opóźnione, samoloty przekierowane na inne lotniska. Straty dla linii lotniczych i podróżnych, którzy muszą zmieniać plany, nie zdążają na kolejne połączenia. I kolejne opóźnienia rejsów, które narastały przez cały dzień, bo linie traciły swoje tzw. działki czasowe, czyli ściśle ustalony czas startu i lądowania. Okęcie, lotnisko które spośród wszystkich polskich portów lotniczych obsługuje najwięcej startów i lądowań, jako jedyny port w Polsce dysponuje II kategorią Instrumental Landing System (ILS), pozwalającą na operacje w trudnych warunkach atmosferycznych. Teoretycznie.

Praktycznie działa tylko system na niższym poziomie. — Mamy problem z sygnałem, który nie dochodzi do samolotów. Sygnał radiowy wychodzący z urządzenia na ziemi jest silny, ginie jednak w drodze do samolotu — mówi Jakub Mielniczuk, rzecznik Portów Lotniczych, przedsiębiorstwa zarządzającego Okęciem. Właśnie dlatego 14 października w ciągu 2 godzin od 10 rano do południa 12 samolotów, głównie Lotu, zamiast na Okęciu musiało lądować w Łodzi i Poznaniu, oraz podkrakowskich Balicach, gdzie także padał śnieg, ale problemów z lądowaniem nie było. Jak powiedział „Rz” rzecznik Lotu, Andrzej Kozłowski, linia musiała wydać ponad 100 tys. złotych tylko z tytułu konieczności opłacenia noclegów i posiłków dla pasażerów, którzy nie mogli zgodnie z planem dotrzeć do miejsca przeznaczenia.

— Staramy się ten problem rozwiązać z Polską Agencją Żeglugi Powietrznej od prawie roku. Specjaliści, którzy się tym zajmują najpierw stwierdzili, że przyczyną zakłóceń może być jedno z ogrodzeń. Przesunęliśmy je, jednak sytuacja się nie poprawiła. Kolejna koncepcja zakładała, że sygnał blokują drzewa. Wycięliśmy je, co jednak nie poprawiło sytuacji — wyjaśnia Mielniczuk.

Jak dodaje port docelowo chce mieć trzecią, najwyższą kategorię ILS. Będzie to inwestycja wynikająca z chęci podniesienia prestiżu niż z faktycznych potrzeb. Ale bez tego warszawskie lotnisko nawet nie ma co marzyć, aby stać się liczącym się portem przesiadkowym.

Zdaniem władz Okęcia w roku zdarzają się zaledwie kilka dni, w których widoczność jest tak ograniczona, że do wylądowania niezbędny jest ILS trzeciej kategorii. — Nawet jeżeli u nas będzie odpowiedni sprzęt nie jest powiedziane, że wszyscy piloci którzy latają do Warszawy będą mieli uprawnienia do korzystania z niego, a samoloty będą wyposażone w urządzenia zdolne odbierać sygnał — podsumowuje Kuba Mielniczuk.

Tymczasem linie lotnicze oceniają Okęcie jako lotnisko niedoinwestowane. Sebastian Mikosz, prezes Lotu nie może się nadziwić jak to jest możliwe, aby w szczycie sezonu remontowano przez miesiąc jeden z dwóch pasów startowych. Jeszcze większe utrudnienia czekają linie i pasażerów w czasie remontów obydwóch pasów warszawskiego lotniska zaplanowanych na trzy weekendy września 2010.

Spośród polskich portów nad uzyskaniem drugiej kategorii pracują krakowskie Balice. — Nie jest to kwestia najbliższych miesięcy, jednak inwestycje już trwają — mówi Justyna Zajączkowska z biura prasowego portu lotniczego w Krakowie. Kategoria lotniska nie zależy od samego urządzenia ILS, ale i od infrastruktury jaką dysponuje port. Stąd krakowskie inwestycje w budowę łącznika między płytą postojową a drogą startów i lądowań czy w świetlny wskaźnik ścieżki schodzenia PAPI.
















[rp.pl]

sobota, 24 października 2009

Pociągiem na Okęcie za trzy lata

0 komentarze


Koleją na lotnisko pasażerowie powinni jeździć już od pół roku. Jednak PKP Polskie Linie Kolejowe dopiero we wtorek będą mogły podpisać umowę z wykonawcą prac.

Wszystko przez kilkuletnie opóźnienie firmy, która przygotowała projekt. Najniższą ofertę w przetargu na budowę łącznika z linią radomską, dzięki której będzie można dojechać z lotniska do centrum miasta, złożyło konsorcjum pod przewodnictwem Bilfinger Berger. Umowa opiewa na kwotę prawie 234 mln zł brutto. Pierwotnie PKP PLK zakładały, że budowa torowiska będzie kosztować ponad 350 mln zł. Pasażerów chcą wozić zarówno składy Kolei Mazowieckich, jak i SKM. Prace potrwają 20 miesięcy. Pierwsi pasażerowie dojadą na Okęcie w połowie 2011 roku.










[zw.com.pl]

piątek, 23 października 2009

Awaria ILS sparaliżowała łódzkie lotnisko

0 komentarze


Samolot z Londynu miał wylądować w czwartek na łódzkim lotnisku przed godz. 15.

Pilot dwukrotnie okrążył pas startowy, po czym podniósł maszynę i odleciał w kierunku Katowic. Powód: poważna awaria, która sparaliżowała w czwartek łódzkie lotnisko. Zepsuł się ILS, czyli radiowy system nawigacyjny wspomagający lądowanie samolotu w warunkach ograniczonej widzialności i niskiego zachmurzenia.

- Pogoda była bardzo dobra, brak mgły, odpowiedni pułap chmur. Ale w sytuacji, gdy nie działał ILS, decyzja o lądowaniu należała do pilota samolotu Ryanaira. Kapitan wolał polecieć do Katowic - mówi Katarzyna Dobrowolska, rzeczniczka portu im. Reymonta w Łodzi.

Na pokładzie było 173 osób, w tym trójka niemowląt. Z Katowic odebrały ich dwa specjalnie podstawione autokary. Do Łodzi wyjechali dopiero o 17.30. Podróż trwała 4 godziny.

Tymczasem w Łodzi kłębił się tłum oczekujący na przylot bliskich a także 178-osobowa grupa podróżnych, którzy tym samym samolotem o 15.20 mieli polecieć do Londynu. Gdy okazało się, że lotu z Łodzi nie będzie, część z nich przebukowała bilety i jeszcze wczoraj o godzinie 22.30 odleciała na Wyspy z Wrocławia. Część poleci dziś po południu z Poznania. Duża grupa zrezygnowała z lotu, odbierając w kasie pieniądze.

Co dalej? Wygląda na to, że awaria ILS jest bardzo poważna. Nikt z łódzkiego portu nie chciał podawać wczoraj szczegółów. Wiadomo jednak, że specjaliści zostaną ściągnięci aż ze stolicy. - ILS należy do Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej. Agencja ma swój oddział w Łodzi, ale najwyraźniej awaria tak duża, że uznano, iż musi się nią zająć ekipa z Warszawy - dodaje Katarzyna Dobrowolska.

W piątek o godzinie 9.05 na łódzkim lotnisku powinien wylądować samolot z Warszawy do Wiednia. Później 10.05 lądować powinien salolot z Wiednia do Warszawy. Z kolei o godz. 15 spodziewany jest rejs z Londynu. Tylko od decyzji pilotów będzie zależało, czy zechcą lądować bez systemu naprowadzania.








[lodzkie.naszemiasto.pl]

czwartek, 22 października 2009

Tunel na Okęcie? Czekamy na decyzję ministra

0 komentarze


Choć budowa torów kolejowych do warszawskiego lotniska ma już dwa lata opóźnienia, urzędnicy czekają właśnie na wolny termin w kalendarzu ministra infrastruktury Cezarego Grabarczyka, by zorganizować fetę z okazji podpisania umowy z wykonawcą.

O brakującym odcinku 1,5 km torów na lotnisko słychać od wielu lat, ale roboty wciąż nie mogą się zacząć. Dzięki niemu pasażerowie mogliby dotrzeć z centrum na Okęcie w ciągu 20 minut. Dwa lata opóźnienia miało projektowanie łącznika. Kiedy w końcu czerwca otwarto oferty firm chętnych do jego budowy, wydawało się, że inwestycja może się zacząć. Nic z tego. Choć minęły już prawie cztery miesiące, umowa wciąż nie została podpisana i koparki nie mogą wjechać na plac robót.

Wprawdzie po wybraniu najtańszej oferty, którą złożył Bilfinger Berger zaprotestowała spółka Torpol, ale już po kilku dniach protest został odrzucony. Firma nie odwoływała się do kolejnych instancji. Niestety, wcześniej spółka PKP PLK aż siedem tygodni analizowała oferty. Dla porównania w przypadku przetargów na autostradę A2 drogowcom zajęło to niecałe dwa tygodnie. Czyżby budowa łącznika na Okęcie nie była priorytetowa?

- Ta inwestycja ma spore opóźnienie, więc zależy nam na jak najszybszym podpisaniu umowy. Ostatnio musieliśmy jednak czekać na kontrolę przetargu przez ministerstwa Finansów i Infrastruktury - mówi Zbigniew Szafrański, prezes spółki PKP Polskie Linie Kolejowe. Według jej rzecznika Krzysztofa Łańcuckiego kontrole skończyły się w poniedziałek i umowa zostanie popisana "jeszcze w październiku".

Związani z inwestycją budowlańcy mówią nieoficjalnie, że kolejarze, którzy ostatnio nie mogą się pochwalić zbyt wieloma sukcesami, chcą z tej okazji przygotować małą fetę. A przygotowania do imprezy muszą potrwać. W spółce PKP Polskie Linie Kolejowe przyznają, że terminy trzeba tak zgrać, by odpowiadały ministrowi infrastruktury Cezaremu Grabarczykowi. - Dlatego umowa będzie podpisana w ostatnim tygodniu października albo w pierwszych dniach listopada - przewiduje Kazimierz Peryt, który spółce w PKP Polskie Linie Kolejowe zajmuje się inwestycjami szykowanymi na mistrzostwa Euro 2012.

Wykonawca wejdzie więc na plac robót po skończeniu sezonu budowlanego. Zimą da się budować tylko wtedy, jeśli nie będzie większego mrozu i śnieżyc. Półtorakilometrowa łącznica kolejowa od stacji PKP Służewiec do lotniska ma być gotowa po 20 miesiącach, czyli pod koniec wakacji 2011 r. Na długości 1,2 km ma prowadzić w tunelu, który połączy się z gotową w stanie surowym podziemną stacją koło terminalu na Okęciu.











[miasta.gazeta.pl]

Nowe trasy z Warszawy do Barcelony i Eindhoven

0 komentarze


Wizz Air doda do swojej warszawskiej bazy czwarty samolot Airbus A320. Nowa maszyna zostanie włączona do ruchu 23 marca przyszłego roku.

Dzięki temu od 28 marca 2010 r. Wizz Air uruchomi loty z Warszawy do Barcelony i Eindhoven. Loty do Barcelony będą się odbywały dwa razy w tygodniu, do Eindhoven trzy razy.

Linia zwiększy też częstotliwość lotów na już istniejących trasach do Londynu Luton (do 21 połączeń tygodniowo), do Rzymu Fiumicino (7 połączeń tygodniowo) i Bolonii Forli (3 połączenia).

- Dodanie nowego samolotu do warszawskiej bazy jest częścią naszej strategii rozwoju w Polsce, gdzie jesteśmy i nadal będziemy liderem na rynku niskokosztowych przelotów. Poza tym przygotowujemy się już na Euro 2012 i więcej pasażerów, dlatego dodatkowy samolot bardzo się przyda – mówi "ŻW" Natasa Kazmer z Wizz Air.

Wizz Air planuje również przyspieszyć rozwój swojej bazy we Wrocławiu. Loty do Eindhoven, Bolonii Forli, Cork, Doncaster- Sheffield i Mediolanu Bergamo zostaną uruchomione już 19 marca 2010 r., a od 28 marca 2010 r. zwiększy się częstotliwość lotów do Londynu Luton z 4 do 7 połączeń tygodniowo.

Wcześniej przewoźnik planował te ruchy na lipiec 2010 r. Loty do Paryża Beauvais, Oslo Torf i Dortmundu rozpoczną się zgodnie z zapowiedzią jeszcze w grudniu 2009 r.

Tani przewoźnik zamówił 50 nowych maszyn A320. Będą dostarczane sukcesywnie do 2017 roku do baz w Polsce, na Węgrzech, w Bułgarii, Rumunii, Czechach i na Ukrainie.
















[zw.com.pl]

czwartek, 15 października 2009

Wycieczki z oferty TUI na sezon zima 2009/2010.

0 komentarze

TUI
Osobom, którym bliska jest zasada „podróże kształcą” TUI proponuje niezapomniane orientalne wycieczki z polskim przewodnikiem m.in. do: Chin, Indii i Tajlandii.

Wielbicielom wypoczynku w tropikach marka oferuje wyjazdy do egzotycznych zakątków świata m.in. Meksyku, Kuby, Dominikany, Wysp Zielonego Przylądka, Kenii i Sri Lanki. Oczywiście zimą na wszystkich czeka również piękne słońce: Madery, Maroka, Tunezji, Egiptu czy Wysp Kanaryjskich dostępne w odległości zaledwie kilku godzin lotu samolotem. Natomiast z myślą o miłośnikach białego szaleństwa w ofercie TUI znalazły się narciarskie kurorty Europy.

20 destynacji, w tym sześć czarterowych – Dominikana (Punta Cana), Kuba (Varadero), Meksyk, Wyspy Zielonego Przylądka, Kenia i Sri Lanka. 117 hoteli (w tym 22. nowe propozycje), a także 9 pasjonujących wycieczek obsługiwanych w języku polskim prezentuje nowy katalog z ofertą zimową TUI, zatytułowany „Dalekie Podróże”. Dla osób już teraz marzących o narciarskim szaleństwie w zimowych kurortach Europy TUI przygotowało propozycje wyjazdowe do Szwajcarii, Włoch, Austrii, Francji, Czech i Słowacji. Osobom chcącym spędzić urlop bliżej Europy na plaży pełnej słońca touroperator proponuje m.in. wyjazdy do Maroka, Tunezji, Egiptu, Izraela, na Maderę i Wyspy Kanaryjskie. Wszystkie te propozycje na sezon zimowy 2009/2010 mogą stanowić także doskonały pomysł na przywitanie Nowego Roku.
Wybierz się w dalekie podróże

Nowością zimowej oferty TUI są wycieczki objazdowe w języku polskim do orientalnych zakątków. Decydując się na jedną z nich możemy obejrzeć m.in. klejnoty Indii: Delhi, Taj Mahal w Agra, Mandawę i Jaipur podczas objazdu „Złoty Trójkąt”. Zwiedzanie z wypoczynkiem TUI połączyło w nowej wycieczce „Niesamowita Tajlandia”. Wielu niezapomnianych wrażeń dostarczy także wizyta na „Wschodniej Kubie” lub poznanie z bliska Meksyku w opcji „Skarby Majów”. Piękno afrykańskiej przyrody czeka na osoby, które skorzystają z oferty „Jambo Taita” – obserwacji dzikich zwierząt w Kenijskim rezerwacie Taita Hills. W ofercie TUI znalazły się również nowe trasy objazdu po Chinach. Perły architektury państwa środka: Pekin, Xian i Szangchaj obejrzą uczestnicy wycieczki „Trzy Miasta”. Uroki Chin i trzeciej pod względem długości rzeki świata – Jangcy poznamy wybierając się z kolei na objazd „Jangcyχńskie metropolie”.

Korzystaj z białego szaleństwa z TUI

380 obiektów w największych kurortach Szwajcarii, Włoch, Austrii, Francji, Czech i Słowacji. Do tego nowość oferty: szkółki narciarskie z mówiącym po polsku instruktorem. Dla wygody miłośników aktywnego wypoczynku w ofercie pojawiły się ski passy wliczone w cenę pobytu. To propozycja TUI dla tych, którzy nie wyobrażają sobie zimowego wyjazdu bez śniegu.
Odpocznij na bliskich i ciepłych plażach

Oczywiście dla tych, którzy wolą zamienić jesienne i zimowe chłody na piękne pełne słońca dni w ofercie TUI nie zabraknie kierunków takich jak: Wyspy Kanaryjskie, Egipt, Tunezja, Madera czy Maroko. Podczas gdy w Polsce za oknem robi się zimowa szaruga w tych krajach panuje iście letnia temperatura np. w listopadzie średnia temperatura powietrza w ciągu dnia w Egipcie to 24 st. C. Podobną temperaturę ma w tym okresie również woda. To idealne warunki by skorzystać ze słonecznego relaksu. Polacy coraz częściej decydują się na wyjazd w opcji all inclusive, która pozwala cieszyć się urokiem wakacji bez potrzeby wędrowania z portfelem na plaże. Wiele hoteli z katalogu TUI „Blisko i ciepło” proponuje właśnie tę opcję m.in.: Playa de Esquinzo, Playa de Janida i Costa Calma na Furteventurze, Losta Adeje na Teneryfie, Playa Blanca na Lanzarotte czy Playa de Ingless na Gran Canarii. Słoneczne kierunki podróży kuszą też opcjami wellness i family.











[national-geographic.pl]

poniedziałek, 5 października 2009

Wielka promocja na Okęciu

0 komentarze


Przedsiębiorstwo Państwowe Porty Lotnicze (PPL) wprowadza od 1 października na Okęciu nowy system opłat lotniskowych. Ma to poprawić konkurencyjność warszawskiego lotniska.

Nowe taryfy na Okęciu polegają m.in. na korzystniejszym systemie naliczania opłat za lądowanie dla niemal wszystkich typów samolotów i opłat hałasowych oraz rezygnacji z pobierania opłat postojowych za nocowanie samolotów na płycie lotniska.

Port wprowadza także megapromocję na trasy międzykontynentalne. Linie, które zdecydują się otworzyć nową trasę pozaeuropejską, przez dwa lata będą płacić tylko 1 proc. stawki opłaty za lądowanie.

Obecnie takie połączenia obsługuje tylko LOT. Linia lata wyłącznie do USA i Kanady, ale nie wyklucza też nowych tras w przyszłości. Od ponad dwóch lat jako ewentualny kandydat do takiej trasy wymieniany jest również Emirates. Linia jest zainteresowana uruchomieniem połączenia z Warszawy do Dubaju, ktore obsługiwane byłoby codziennie samolotem Airbus A330.

Warszawa to kolejne polskie lotnisko, które obniża opłaty lotniskowe w tym roku. Jak informuje Urząd Lotnictwa Cywilnego, regulator polskiego rynku, nowe taryfy opłat – w praktyce będące obniżkami stawek lub zwiększeniem skali zniżek od tych opłat – wprowadziły też w maju i w czerwcu porty w Krakowie i Szczecinie, a w grudniu 2008 r. – w Katowicach, Wrocławiu i Gdańsku.





[dziennik.pl]